Palenie a leki psychotropowe

Witam

Mam pytanie, leczę się na nerwicę i zespół stresu pourazowego, przyjmuję leki antydepresyjne i psychotropowe
Czy mogę przy moich lekach zaplić sobie dajmy na to w sobotę skręta?
Czy może lepiej nie wziąść leków i dopiero wtedy zapalić, ale ile wtedy trzeba czekać jak myślicie, 24(?), 48(?) godzin?


Pozdrawiam i życzę zdrowia

 

Cięzko mi sie wypowiedziec na ten temat bo nigdy nie miałem z czymś takim styczności, ale moim zdaniem musiał byś zobaczyć jak sie poczujesz po tym bo niektóre osoby jak palą pod depresja maja czasem mysli samobójcze tak czytałem.

Zobacz tu :
Forum Psychologiczne - Depresja - Nerwica Nerwica, depresja a marihuana
Palenie marihuany a depresja - Forum Medyczne
https://www.forum.haszysz.com/stosowanie-marihuany-walce-z-depresj-t58750.html

Jeśli chcesz zapalić radze duzo poczytać bo spojrzałem na te strony i nie wyglada to chyba za ciekawie ja wpisałem po prostu w googlach marihuana a depresja powodzenia ziom !

 

HempGruELOJLB dzięki za info, a co do tej depresji to też o tym słyszałem że pogarsza stan, ale moja przygoda z paleniem zaczęła się od leczniczej marihuany

jak raz zapliłem zwykłą mocną odmianę po lekach to czułem się fatlnie (schizy,lęki), ale jak palę sobie malutkie ilości tak dla kurażu (jednego topa dziele na 4 i nabijam do lufki wychodzi góra 2,3 buchy) to czuję się nawet całkiem dobrze, ale coś czuję w organiźmie jakiś dyskomfort coś jakby z tymi lekami ziele kolidowało.

Ogólnie ziele to moja ostatnia deska ratunku bo farmakoterapia mi nie pomaga, oczywiście ziele lecznicze.
Odradzam wszystkim przy depresji czy nerwicy (już nie wspominając o ciężchkich schorzeniach czy psychozach) palenia dużych ilości zwykłych odmian !

 

Ja bym odstawiła leki przed paleniem, jak masz możliwość lepiej ich nie łaczyc , osobiscie znam osobe przyjmującą podbne leki i po paleniu sativy ma lekkie jazdy i nie może spać , natomiast indica jest idealna, relakscuje i odstresowuje.

--- Dodano ---

Też tak uważam że ziele jest sto razy lepsze od farmakologii, jak odstawisz leki będziesz mógł się cieszyć tym stanem. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

 

Nie życze ci żebys np. po spaleniu mary dostał jakieś bardzo negatywne / krytyczne info bo to może doprowadzic cie do samobójstwa, nie znam cie osobiście wiec nw jak by to wygladało u cb ale radze ci z tym uważać ! i musisz sobie obczaić odpowiednią odmiane po której bedziesz dobrze sie czuł.

 

A daj mi przykład kogokolwiek kto pod wpływem tylko mj popełnił samobójstwo hempguru?

 

Nie znam nikogo takiego po prostu tak przeczytałem i słyszałem pare razy o takim czym. Wcześniej pisałem " Cięzko mi sie wypowiedziec na ten temat bo nigdy nie miałem z czymś takim styczności "

 

Brałem przez dwa lata Zomiren i Effectiv przeciwdepresyjny lek, paliłem przy tym ale nie dawałem żadnych trunków alk.Żadnych skutków ubocznych nie miałem. Lecz to moja opinia jak i każdy ma inny organizm, bądz ostrożny. Pozdrawiam
P.S Nie odstawiaj leku, gdyż na pewno są o przedłużonym uwalnianiu przez dłuższy czas we krwi.

 

Dziś byłem u swojego lekarza i zapytałem go o to. Powiedział że nie wskazane jest palenie marihuany przy moich lekach bo ja biore leki aktywizujące, nienajmocniejsze ale takie które aktywizują (amisan, abilyfy, escitalopram), a marihuana jest antagonistą czyli przyhamowuje neurony i obydwa te działania ze sobą kolidują i nawzajem się niwelują

 

czyli powinienes odstawić leki aby móc używać MJ, nie wiem na jak bardzo potrzebne Ci są leki, ale jak masz ochotę porozmawiać to zapraszam do napisania PW do mnie. Pozdrawiam

 

połączenie leków alkoch i MJ prowadzi do tragedii znam to ze swojego doświadczenia i nie polecam

 

co masz na myśli jakiej tragedii ?

 

a ja ci powiem tak jakie leki z jakiej grupy bierzesz ? ssri ? podaj nazwę , ja też się leczę na nerwicę oraz depresję i jaram dzień w dzień nie przerywaj leczenia to najgorsze co może być !!!!!!!!!!!!!! piłem też dużo i to bardzo ale rzucam to gówno raz na zawsze .

edit:
doczytałem bierzesz też to co ja
escitalopram
z tym alko i mj nie kolidują ale resztę nie wiem jak są SSRI to się nie bój tylko nie wiadro od razu

 

lecze się na nerwice z zespół stresu pourazowego biorę z SSRI Escitalopram 20 mg(elicea) a z psychotropów to na aktywizację i motywację biorę Amisulpryd (amisan) i Abilify



ps. ale to i tak jeden "ch" bo i tak nie pomagają za bardzo..

 

elicea brałem syf zmień na lexapro MELTZ są najlepsze i rozpuszczasz je pod językiem , działają w 2 min , ale są 2 razy droższe , elicea też mi nie pomagała niestety a niby to samo , zapal tylko z głową i broń Boże nie przerywaj leczenia , latami trzeba brać takie leki powoli będzie coraz lepiej

 

ja wiem już rok biore te leki a wcześniej rok brałem samą klomipraminę ( słynny anafranil ) i też nic, a nerwica mi uprzyksza życie niewiarygodnie. Stąd moje zainteresowanie leczniczą konopią.

Ale wiesz, jak sie leczysz na depresje to ja bym ci polecił właśnie Amisan w bardzo małej dawnce do 50 mg. bo on w małej dawce odhamowuje dopamine i działa lepiej niż SSRI, coraz częściej lekarze tak robią

 

Ja biorę antydepresanty Lerivon i escitalopram gdy zapalę do tego, maria działa lepiej niż normalnie. Myśle że palenie biorąc antydepresanty jest ok. Nie ma takiej zamuły i jest przyjemniej ;-)

 

Zdarzył sie CUD !!!
medyczna MJ (mazar - zasadniczo automazar) wyciągnął mnie z choroby. Jestem pewien że to od tego bo jak przestałem palić od razu mi sie pogorszyło, a jak paliłem co 2 dzień (MAŁO!) 3-4 buchy z fajki wodnej to po pewnym czasie na następny dzień czułem się jak nowo narodzony !!! Nie ściemniam - mówię poważnie. Żadne leki mi nie pomogły na moje zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne (nerwica natręctw) i zespół stresu pourazowego, a tu prosze..dlot::)

z lekami też sie pozmieniało teraz biorę elice, fluxemed, fluanxol i amisan. Jak zamierzam sobie dla kurażu zapalić to najwyżej nie wezme jednej dawki leku i sie czuję dobrze. Chociaż faza jest mniejsza po lekach (proszę o wytłumaczenie tego procederu)

Trzymajcie sie i zdrowia!
​

 

nie zbadana jest siła ludzkiej psychiki może to efekt placebo a może naprawdę ci pomogło

 

Żaden CUD, a zwykła natura.